Projekt Erasmus+ we Włoszech.
BUONGIORNO BELLA ITALIA!
W dniach 18.11.2018-24.11.2018r. uczniowie i nauczyciele ze Szkoły Podstawowej im. Armii Krajowej w Rębkowie uczestniczyli w trzecim spotkaniu z grupami ze szkół partnerskich z Portugalii, Grecji i Włoch w ramach Projektu Erasmus+. Tym razem gościliśmy w miasteczku San Marco in Lamis we Włoszech, gdzie poznawaliśmy zwyczaje tutejszej placówki Instituto Compresivo „ San Giovanni Bosco- De Carolis”. San Marco in Lamis to miejscowość i gmina we Włoszech, w prowincji Foggia w Apulii regionie południowo-wschodnim Włoszech . Znajduje się na obszarze masywu Gargano .
Polska grupa rozpoczęła swoją przygodę wczesnym rankiem, w niedzielę 18 listopada. O godzinie szóstej wyruszyliśmy spod szkoły na lotnisko w Modlinie. Na rzymskim lotnisku Ciampino byliśmy ok. 13. W ciepłych promieniach południowego słońca czekaliśmy na portugalskich przyjaciół, wraz z którymi przejechaliśmy ok. 400 kilometrów, dzielące nas od celu wyprawy. Do San Marco in Lamis przybyliśmy po godzinie 18. Tu na uczniów czekały rodziny zaprzyjaźnionych uczniów, u których nasze uczennice: Alicja Kusińska, Oliwia Budyta, Julia Jaskólska, Anna Mitek i Patrycja Fidryk spędziły najbliższe dni.
Rankiem 19 listopada odbyło się uroczyste powitanie wszystkich uczestników Projektu Erasmus+ przez Dyrektora szkoły, nauczycieli, uczniów i rodziców. Mieliśmy możliwość wysłuchania hymnów wszystkich krajów partnerskich, co było dla wszystkich miłą niespodzianką. Ponadto podziwialiśmy bardzo ciekawe występy muzyczne i taneczne, zaprezentowane przez uczniów włoskiej szkoły, duże wrażenie zrobiły na nas tradycyjne tańce z regionu, w którym gościliśmy.
Po występach nastąpiły uroczyste powitania przez Dyrektora szkoły w San Marco in Lamis oraz koordynatorów projektu z wszystkich krajów.
Uczniowie, pod opieką swych przyjaciół, uczestniczyli w zajęciach lekcyjnych, które obserwowali także nauczyciele.
Po przerwie obiadowej nadszedł czas na zwiedzanie pięknego miasteczka.
We wtorek 20 listopada uczniowie poznawali lekcje prowadzone metodami aktywnymi, stosowanymi w miejscowej szkole z których najatrakcyjniejszą okazały się rozgrywki szachowe na podłodze sali gimnastycznej. Nauczyciele zaś brali udział w zajęciach projektowych. Wtorkowe popołudnie upłynęło na zwiedzaniu zakonu ST. Matthew w Borgo Celano, z X i XI wieku. Po drodze podziwialiśmy piękne krajobrazy górskie.
W środę wszyscy uczestnicy odwiedzili jedno z najbardziej charakterystycznych elementów tego regionu – okrągłych domków trulli wpisanych na listę UNESCO, których całe “osiedle” znajduje się w miejscowości Alberobello.
Cały region Alberobello słynie z unikatowych form budownictwa – domów typu trulli, które są okrągłe i mają stożkowate dachy z kamienia. Tego typu domki wznoszono z uwagi na kwestie podatkowe. Swego czasu w Apulii pobierano podatki wyłącznie od solidnych, murowanych domów. Mieszkańcy trulli nie musieli więc uiszczać daniny. Wśród tych małych kamiennych domków o okrągłych dachach mogliśmy poczuć się przez chwilę jak bohaterowie baśni. Droga do Alberobello również dostarczyła niezwykłych doznań, gdy zatrzymaliśmy się w miejscowości Polignano a Mare, znajdującej się nad samym morzem. Stojąc nad skalnym urwiskiem, wsłuchiwaliśmy się w odgłosy Adriatyku i ogrzewaliśmy południowym słońcem. Świąteczne dekoracje, którymi mieszkańcy przystroili już swoje miasto, dla nas wyglądały bardzo egzotycznie w tak ciepłym klimacie. Chetnie zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia przy pomniku sławnego mieszkańca miasta- Domeniko Modugno, włoskiego piosenkarza, kompozytora i aktora, a także członka włoskiego parlamentu, całemu światu znanego dzięki piosence „ Volare”.
Tego dnia zwiedziliśmy także starożytne miasto Trani, znane jako miejsce wydobycia marmuru, a także, przede wszystkim, ze swych zabytków: XI-wiecznej katedry romańskiej, XII-wiecznego kościoła templariuszy, XIII-wiecznego zamku i XVI-wiecznej Synagogi.
W czwartek również nie zabrakło atrakcji, przygotowanych przez gościnnych gospodarzy. Tuż po ósmej uczniowie i nauczycieli uczestniczyli w zajęciach w klubie muzycznym w sąsiedniej szkole, połączonych z warsztatami taneczno- muzycznymi, w czasie których mogliśmy poznać tradycyjne piosenki i tańce. Na pamiątkę zajęć wszyscy otrzymali koszulki z logo szkoły. Nauczyciele mieli możliwość obserwowania lekcji, prowadzonych metodami aktywnymi, przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii. Po obiedzie przyszedł czas na zwiedzanie San Giovanni Rotondo, mieście, z którym przez całe życie związany był Ojciec Pio. Zwiedziliśmy dwa kościoły, poświęcone Matce Bożej Łaskawej- szczególnej patronce miasta . Jako pierwszy zobaczyliśmy stary kościółek i otaczany czcią obraz Matki Bożej Łaskawej, namalowany na płótnie na przełomie XIII i XIV wieku i umieszczony w głównym ołtarzu kościółka, którego budowę rozpoczęto w 1540 roku, wkrótce po osiedleniu się kapucynów w San Giovanni Rotondo. Na przestrzeni stuleci świątynia była wielokrotnie przebudowywana i remontowana. Przy bocznym ołtarzu świętego Franciszka Ojciec Pio celebrował w latach 1945-1959 msze święte, w stojącym po lewej stronie konfesjonale od 1935 roku aż do śmierci spowiadał kobiety. Mężczyźni, zgodnie z lokalnymi zwyczajem spowiadani byli w zakrystii. Konfesjonał Ojca Pio oddzielony jest szybą, za nią widać wrzucane przez wiernych karteczki z prośbami wstawiennictwo. W małym kościółku jest jeszcze jedno, szczególne miejsce. To umieszczony nad głównym wejściem chór zakonny, na którym 20 września 1918 ojciec Pio otrzymał przed cyprysowym krzyżem stygmaty. W położonej poniżej krypcie stoi pusty sarkofag, w którym po śmierci w 1968 roku przed długie lata spoczywało ciało Ojca Pio. Pusty, bo obecnie jego szczątki i relikwie znajdują się oddalonym o kilkaset metrów dalej kościele pod wezwaniem Świętego Ojca Pio, który zwiedziliśmy.
Nowa, ogromna, mogąca pomieścić 10 tysięcy pielgrzymów świątynia została oddana przez braci kapucynów w 2004 roku. Budowa trwała 8 lat, pracowali przy niej wybitni architekci i plastycy. Jej najważniejszą częścią jest kaplica, do której prowadzi pokryty z obu stron mozaikami długi korytarz. Obrazy po lewej stronie przedstawiają sceny z życia Ojca Pio, z lewej świętego Franciszka. Mozaiki autorstwa ojca Marko Ivana Rupnika, stanowią także wystrój kaplicy, będąc tłem dla centralnego filara, w którym w 2010 roku umieszczono trumnę ze szczątkami Ojca Pio. Kościół zdumiewa swym rozmiarem, ogromnym rozmachem, z którym został zbudowany, a także bogactwem zdobień, szczególnie pięknymi mozaikami.
Piątek upłynął również na zwiedzaniu pięknych i cennych historycznie miejsc, w które obfituje okolica. Z rana wyjechaliśmy do Gargano National Park. Zwiedziliśmy Sanktuarium św. Michała Archanioła w Monte Sant’Angelo. W grocie Świętego Michała Archanioła czekała nas niespodzianka, którą zapamiętamy na całe życie. Mieliśmy szczęście uczestniczyć we Mszy Świętej, odprawianej w języku polskim przez polskich księży. To niezwykłe miejsce, wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, zrobiło na wszystkich ogromne wrażenie. Warto wspomnieć, że to miejsce odwiedziło wielu świętych, papieży oraz głów koronowanych], w tym cesarz rzymski Otton III, św. Franciszek z Asyżu, który – uważając się za niegodnego – nie wszedł do groty, oraz papież Jan Paweł II.
Na zakończenie zjedliśmy obiad w Manfredonii, odbyliśmy spacer po mieście, w czasie którego skosztowaliśmy włoskich lodów na deser. Był również czas na zakup pamiątek i upominków dla rodzin.
Wieczorem na wszystkich uczestników Projektu czekała pożegnalna kolacja, przygotowana przez nauczycieli i rodziców. Byliśmy pod wrażeniem wielkiej gościnności i serdeczności włoskich przyjaciół. Wszyscy uczestnicy Projektu Erasmus+ otrzymali certyfikaty uczestnictwa, a także wspaniałe upominki- ręcznie zdobione talerze, Wieczór upłynął na wspólnych tańcach, śpiewach- w tym na wykonaniu tradycyjnych piosenek i tańców ze wszystkich krajów uczestniczących w Projekcie. Gospodarze pożegnali nas wspaniałym tortem, pięknie udekorowanym motywami Projektu i pożegnaniem w każdym języku. Nie sposób było się nie wzruszyć, patrząc na to, w jaki sposób zintegrowały się ze sobą wszystkie dzieci. Okazało się, że dla prawdziwych przyjaźni nie istnieją żadne bariery.
W sobotę, bardzo wczesnym rankiem, bo tuż po czwartej, pożegnaliśmy gościnne San Marco in Lamis i rodziny, z którymi nasi uczniowie bardzo zżyli się przez te kilka dni pobytu. O 10.35 odlecieliśmy samolotem i tuż przed trzynastą powitała nas mglista i chłodna polska aura. Jak to dobrze że rozgrzało nas powitanie naszych stęsknionych Rodziców i Rodzin.
Dobrze być znów w domu i swojej szkole, choć Włoch i włoskich przyjaciół nigdy nie zapomnimy.
Uczennice spędziły ten tydzień pod opieką Pani Dyrektor Elżbiety Głodek oraz Pani Alicji Soszki i Pani Ewy Karczmarczyk.
Zapraszamy to obejrzenia fotorelacji w albumie